15/06/2014

E3 - 2014

Tegoroczne targi E3 za nami, emocje opadły także można na chłodno ocenić to co pokazano w LA (i uronić łzę nad tym czego nie pokazano). Nie chce przechodzić przez wszystkie konferencje i poszczególne tytuły bo od tego są duże branżowe portale. Chciałbym się skupić nad tym co wywarło na mnie największe wrażenie.





Witness The Witcher!

Tutaj nie ma żadnej niespodzianki - CDP Red przez dłuższy okres podtrzymywał zainteresowanie wypuszczając trailery CGI (na czele ze świetnym "zabijam potwory"!), ale na E3 po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć grę na żywo. Na konferencji Xboxa pokazano fragment z polowania na gryfa i była to uczta dla wzroku. Żywe kolory, realistyczna puszcza no i płynne przejście między głównym questem (polowanie), a pobocznym/losowym zdarzeniem (napad na zielarkę).
Jak tylko zobaczyłem pierwszy trailer z gameplayem to od razu zamówiłem edycję kolekcjonerską na PS4 - bo jestem pewny, że dostaniemy produkt świetnej jakości, a dzięki przejściu na open-world zyskamy dodatkowe godziny gry no i długotrwałe wsparcie dodatkową zawartością. Pal licho tę figurkę (znając życie i tak wyląduje gdzieś w szufladzie), ale jeżeli mogę dać dodatkową kasę dla CDP Red to chce to zrobić tak żeby na stałe zagościli na konsolach.


Prepare to Die - from gunshots!

Bloodborne może nie było wielkim zaskoczeniem ze względu na wyciek fragmentów rozgrywki (pod tytułem roboczym Project Beast), ale mimo wszystko cieszy ekskluzywny tytuł od From Software na PS4. Troche szkoda, że porzucono markę Demon's Souls osobiście wolałbym zobaczyć dosłownego następce DS bardziej niż "duchowego następce". Z pierwszych komentarzy wynika, że gra będzie bardziej dynamiczna co może przyciągnąć nowych graczy. Ja czekam na więcej danych dotyczących świata gry bo pod względem gameplay'a spodziewam się dobrze znanego feelingu twórców z From Software.


Bioware - Mass teaser and Dragon flop

Bardzo przypadła mi do gustu konferencja EA - otwarcie ogłosili nad czym pracują poszczególne studia. Dla mnie najważniejszą informacją było zapewnienie o tym, że Mass Effect powróci. Niby nic odkrywczego, ale jest coś magicznego w tym ME theme który sprawia, że od razu wracają wspomnienia z kosmicznych podróży Sheparda. Info o ME było szczególnie przyjemnie po dużym rozczarowaniu jakie odczułem po prezentacji Dragon Age'a. Oczywiście jest to tylko moja subiektywna opinia, ale zarówno trailer jak i fragmenty gameplay'u wypadły dla mnie blado. Pod względem prezentacji nie ma nawet porównania do Wiedźmina, a walka ze smokiem była bardzo beznamiętna (do tego ten obrzydliwy "celownik" na ekranie pokazujący którą cześć ciała atakujemy). Świat fantasy zostawiam team'owi z CDP Red, ale nie mogę doczekać się kolejnej porcji info z nowego ME.


Where is my HYPE moment?

Jako niepoprawny fan Sony liczyłem na jakiś nieludzki atak tytułów na wyłączność i pokazanie tych gier nad którymi pracują SCE Worldwide Studios, a o których nie słyszeliśmy nic do tej pory. Wyobrażałem sobie jakiś mega-brutalny trailer z nowego God of War (pamiętacie jeszcze pokaz zipper-tech'a z GoWIII?) lub powrót znanych IP które całkowicie znikneły z radarów (Syphon Filter). Akurat pokazano wszystko to co mnie nie bardzo przekonuje i ekscytuje. LittleBigPlanet 3 na pewno będzie fajne jako darmowa gierka z PSplusa gdy wpadnie w odwiedziny moja bratanica, a nowe Uncharted na pewno przyprawi o opad szczęki. Ale to, że te gry powstają i będą wyglądały tak jak wyglądają było do przewidzenia niczym sondaże polityczne w kraju nad Wisłą. Nie pomógł też fakt, że większość ciekawych dla mnie tytułów była opatrzona łatką 2015.

Honourable mention and hopes

Oczywiście w tym tekście nie wymieniłem wszystkich gier na które czekam - chciałbym tutaj wspomnieć tylko o MGSV. Otóż podjąłem decyzję o opuszczeniu Ground Zeroes ponieważ zależy mi na doświadczeniu nowej części MGSa w pełni tak jak zaoferuje to gotowy produkt. Po trailerach na E3 rozpocząłem osobisty media-blackout. To znaczy, że przestałem śledzić info o MGS tak żeby uniknąć spoilerów (mniejszych większych). To samo zrobiłem w przypadku The Last of Us i mam wrażenie, że dzięki temu nawet w parę miesięcy po premierze byłem w stanie zagrać w tę grę z "czystą głową" bez żadnych sztucznie nakręconych emocji. Trzymam kciuki za MGSa bo to bardzo ważna dla mnie seria.

No i trzymam kciuki za... Gamescom (13-17 Sierpnia) bo liczę na to, że za dwa miesiące kolejne studia będą w stanie ujawnić swoje next-genowe projekty (po cichu liczę też, że po premierze wersji retail Ultra Street Fightera IV Capcom ogłosi, że gra zmierza także na next-geny).

No comments:

Post a Comment